Czasem przychodzi taki dzień jak dziś i brak pomysłu na obiad. Tak sobie rano siedząc w kuchni przy śniadaniu i patrząc na pojemnik z cebulą, od razu przyszło mi do głowy, że dawno nie jadłam zupy cebulowej. Nie miałam już rozterki, co będę jadła dzisiaj na obiad.
Przedstawiam Wam troszkę zmienioną zupę cebulową. Robię tak z dwóch powodów, po pierwsze nie lubię rozmoczonej grzanki, a po drugie nie używam tyle masła. Zupę gotuję osobno, grzanki robię osobno. Podaję zupę w miseczce, a grzanki na talerzyku i każdy wrzuca sobie sam chrupiącą grzankę do zupy.
Składniki:
600 g cebuli
2 łyżki masła
1 łyżeczka cukru
1 litr bulionu
1/2 szklanki białego wytrawnego wina
1/2 łyżeczki tymianku
sól, pieprz,
Dodatkowo:
1 bagietka
100 g tartego żółtego sera (ementaler, gruyere)
Cebulę obrać, pokroić w półtalarki. W garnku z grubym dnem rozgrzać masło i wrzucić cebulę. Cebulę zeszklić, dodać odrobinę soli, cukru i tymianek, gotować na wolnym ogniu ok 30 min, uważając aby zbytnio nie przyrumienić cebuli, gdyż straci smak. Wlać bulion i gotować dalej ok 20 min. Dodać wino i doprawić do smaku solą i pieprzem, jeszcze chwilę pogotować aby smaki się przegryzły.
Bagietkę pokroić na kromki, każdą posypać tartym żółtym serem i zapiec w piekarniku ok 8-10 min w temp 200 stopni C. Gotową zupę nalać do miseczek i podawać z 2-3 grzankami z żółtym serem.
Też nie znoszę rozmokniętych grzanek, brr! Smakowita ta zupa, czasem dobrze nie mieć pomysłu na obiad :-)
OdpowiedzUsuńKusi mnie ta zupka już jakiś czas.
OdpowiedzUsuńmmm... wpraszam się na obiad!
OdpowiedzUsuńBrak pomysłu przerodził się w przepyszną zupę:)
OdpowiedzUsuńDawno nie jadłam zupy cebulowej. Narobiłaś mi smaku na nią.
OdpowiedzUsuńBardzo lubię cebulową z grzankami :0
OdpowiedzUsuń