niedziela, 30 stycznia 2011

Koktajl bananowo-pomarańczowy

Na zimowe dni wspaniały jest koktajl z udziałem bananów i pomarańczy. Gdy za oknem zimno i śnieg, a nam się nie chce nawet nosa z domu wystawić, wspaniale podziałają na nas pochodzące ze słonecznego południa owoce bananów i pomarańczy.
Do tego koktajlu bardzo dobrze nadają się przejrzałe owoce bananów, których nikt nie chce już jeść i leżą nam w kuchni i zastanawiamy się co z nimi zrobić. W tym koktajlu mdły smak banana wspaniale ożywia kwaśny sok z pomarańczy, po prostu doskonale się uzupełniają.


Składniki:
3 banany
1/2 litra soku pomarańczowego
Banany obrać ze skórki i dokładnie zmiksować w blenderze na papkę. Wlać sok pomarańczowy i dokładnie wymieszać, aby składniki się połączyły. Nalać do wysokich szklaneczek i podawać.

sobota, 29 stycznia 2011

Sałatka wileńska

Zrobiłam niedawno sałatkę wileńską. Połączyłam dwa przepisy, mój dawny i przepis wstawiony na forum przez Mariannę. A wyszło mi coś takiego jak na załączonym obrazku. Dawno tej sałatki nie robiłam, a wychodzi bardzo tanio, za parę złotych mamy wyśmienitą potrawę. Do tej sałatki można dołożyć ziemniaki i majonez zamiast oleju, wówczas sałatka będzie jeszcze bardziej sycąca. Z podanych proporcji wychodzi duża misa smacznego jedzenia.




Składniki:
4 ugotowane buraki
3 filety śledziowe w oleju
1 puszka białej fasoli
200 g kapusty kiszonej
2 małe cebule
2-3 łyżki oleju
1 łyżeczka musztardy
sól, pieprz

Buraczki ugotować, obrać i pokroić w kostkę. Śledzie odsączyć z oleju i pokroić na paseczki. Fasolkę odsączyć z zalewy na sitku, przepłukać zimną wodą. Cebule drobno posiekać. Pokroić na drobno kiszoną kapustę, a jeśli jest bardzo kwaśna, wcześniej przepłukać ją zimną wodą i mocno odcisnąć. Połączyć buraki z fasolą, śledziem, kapustą i cebulą, dodać olej, doprawić solą i pieprzem, wymieszać.

czwartek, 27 stycznia 2011

Brzoskwiniowe torciki z ricottą

Dawno dawno temu usłyszałam w telewizji przepis na Brzoskwiniowe torciki z ricottą, który od razu zrobiłam i zapisałam w notatkach i tak na stałe zagościł w moim słodkim menu. W tym przepisie wykorzystany został ser rocotta. Przyznam się, że wcześniej go nie znałam i nie wiedziałam czego się spodziewać. Ser ricotta okazał się bardzo normalnym serem i niczym mnie nie zaskoczył, nie miał żadnego dziwnego smaku, zapachu. Ricottę można bez problemu kupić w markecie, więc nie ma konieczności nad kombinowaniem zastępczego sera, a dla tradycjonalistów napisze, że można go zastąpić twarożkiem śmietankowym. Można wykorzystać różne owoce jak wiśnie, jagody itd. ale ja zawsze robię z brzoskwiniami.
Przepis jest podany na 8 ciasteczek, za to w puszce brzoskwiń najczęściej jest 12 połówek, więc wykorzystuję 1,5 opakowania ciasta francuskiego i robię 12 ciasteczek, trochę cieniej smaruję masą serową, żeby mi starczyło na wszystkie ciasteczka. Zawsze można te cztery połówki brzoskwini zjeść albo wykorzystać do czegoś innego.



Składniki:
1 opakowanie ciasta francuskiego (225g)
250 g ricotty
50 g cukru
40 g masła
2 jajka
1 puszka brzoskwiń

Ciasto francuskie pokroić na kwadraty wychodzi 8 szt. Blachę wyłożyć papierem do pieczenia i plastry ciasta ułożyć na papierze lub tak jak ja wykorzystać podkładkę silikonową. Na każdym kawałku ciasta ostrym nożem naciąć koło w odległości ok 1 cm od brzegu.
Jajka ubić z cukrem na puszystą masę, dodać masło i ser. Powstałą masą serową rozsmarować na cieście w środku wyciętych kręgów. Owoce brzoskwiń odsączyć z zalewy i poukładać po całej połówce brzoskwini na masie serowej. Piec ok 20 min w temp 225 st C.

środa, 26 stycznia 2011

Rogaliki z nadzieniem makowo-bakaliowym

Moje kochane ciasto francuskie, które można wykorzystać na wiele sposobów. Parę lat temu w okresie poświątecznym zapowiedzieli się goście, a nie miałam już świątecznych ciasteczek do poczęstowania. Był to rok, kiedy grudzień miałam zapełniony wyjazdami i nie piekłam, a na święta miała to czym mnie siostra poratowała. Tak więc na szybko potrzebowałam coś z niczego. W moich zapasach miałam ciasto francuskie, puszką masy makowej i mnóstwo różnych bakalii. I tak powstał ten przepis z potrzeby chwili.



Składniki: 2 opakowania ciasta francuskiego
1 puszka masy makowej

1 jajko

bakalie według uznania

 
Do gotowej masy makowej można dodać trochę rodzynek, migdałów, orzechów włoskich, olejku migdałowego i pomarańczowego, suszonych moreli, kandyzowanej skórki pomarańczowej, miodu itp. Gotowe ciasto francuskie pokroić na trójkąty. Każdy z nich wypełnić masą makową. Rolować trójkątne kawałki ciasta, po zwinięciu lekko zagiąć końce do wewnątrz. Przed włożeniem do pieca każdy rogalik posmarować rozbełtanym jajkiem. Rogaliki wykładać na blachę do pieczenia wyłożona matą silikonową lub lekko pokrytą tłuszczem i oprószoną bułką tartą. Piec przez 20 minut w temperaturze 200 stopni .

sobota, 22 stycznia 2011

Pasta twarogowo - ogórkowa

Nie raz zastanawiamy się co zrobić na śniadanie, szukamy pomysły, żeby urozmaicić codzienne menu. Czasem mnie coś najdzie i wymyślam potrawy na bazie innych potraw, które wcześniej robiłam lub gdzieś jadłam. Tym razem miałam w lodówce za dużo ogórków, a przecież nie można codziennie robić mizerii, więc rodzinka dostałam na śniadanie pastę zrobioną z twarogu i ogórka.


Składniki:
1 ogórek zielony
250 g twarogu
1 łyżka majonezu
gruby plaster cebuli
sól, pieprz

Ogórek obrać, przekroić na pół i łyżeczką usunąć środek ogórka tą część z pestkami. Jeśli zostawimy środek ogórka to pasta będzie za rzadka. Ogórek ścieramy na dużych oczkach, cebulę - kawałek o grubości około 1 cm, kroimy w drobną kostkę, twaróg rozdrabniamy widelcem. Do miseczki z twarogiem dodajemy ogórka, cebulę, majonez i przyprawy, mieszamy dokładnie widelcem i nożem smarować kanapki.
Natomiast jeśli mamy blender i chce nam się go wyciągnąć z szafki to ogórek wrzucamy do blendera, wraz z kawałkiem cebuli, mielimy na niebyt drobne kawałeczki. Dodajemy kostkę twarogu, majonez oraz przyprawy, mieszamy i gotowe, możemy jeść. Smacznego.

piątek, 21 stycznia 2011

Moje cebulaczki

Tym razem kolej na moją wersję cebulaczków. Nie lubię ciasta drożdżowego, źle napisałam nie lubię robić ciasta drożdżowego. Za to pokochałam gotowe ciasto francuskie, często go wykorzystuję w kuchni. A najbardziej lubie to kupowane w Lidlu. U mnie często będą się przewijać przepisy oparte na gotowym cieście francuskim. Dla mnie jego największą zaletą jest to, że w ciągu 30 minut mam gotowe jedzenie.



Składniki:
1 opakowanie ciasta francuskiego
3 cebule
olej, sól, pieprz, tymianek
1 jajko
tarty żółty ser

Ciasto francuskie rozmrozić jeśli było mrożone. Cebulę obrać i pokroić na półksiężyce. Zeszklić na oleju, doprawijąc solą, pieprzem i tymiankiem. Ciasto francuskie pociąć na 12 kwadratów i na każdy kwadrat polożyć po łyżce cebulowego farszu i złożyć w trójkąt zlepiając jak w pierogach brzegi. Rozbełtać jajko i posmarować górę cebulaczka, posypać tartym żółtym serem. Piec 20 min w temp 200 stopni. Podawać z czerwonym barszczem.

wtorek, 18 stycznia 2011

Ciasteczka serowe z marmoladą

Tym razem przyszła kolej na ciasteczka serowe, które są bardzo łatwe do wykonania, a zarazem bardzo dobrze smakują. Zaraz po upieczeniu po prostu znikają z talerza. O tym przepisie opowiedziała mi koleżanka, która lubi wszelkie nowości. Uznałam, że warto poświęcić trochę czasu i wypróbować nowy przepis. W internecie znalazłam, też wersję z brzoskwiniami, w której zamiast marmolady jako nadzienie używa się kawałka brzoskwini. Wyglądało to apetycznie, muszę kiedyś spróbować. Na razie jeszcze nie znudziły mi ciasteczka się w tej wersji, więc nową wersję zostawię sobie w zanadrzu.


Składniki:
250 g sera twarogu
250 g mąki
250 g margaryny
marmolada
cukier puder do posypania

Z sera, mąki i margaryny zagnieść na gładkie ciasto. Rozwałkować je na stolnicy i wycinać dowolne ciastka. Można z ciasta wykrawać szklanką koła i zlepiać jak pierogi, można pociąć na kwadraty i formować koperty lub wyciąć trójkąty i uformować rogaliki.Sama preferuję koperty, na wycięte kwadratowe kawałki ciasta nałożyć po łyżce marmolady i poskładać jak koperty. Piec w temperaturze 180 stopni ok. 20- 30 min na złoty kolor. Posypać cukrem pudrem.


poniedziałek, 17 stycznia 2011

Deser z galaretki i ptasiego mleczka

Czasem zdarza się, że nie mamy pomysłu na podjęcie gości. Nie raz u mnie też tak jest. Gdy ostatnio zapowiedzieli się goście to na szybko trzeba było coś wykonać, a że miałam mało czasu to miało to być coś, co nie pochłaniałoby dużo czasu. Tym razem w ruch poszły galaretki Dr Oetker. Losując z pudełka wylosowałam cytrynową, malinową i truskawkową. Tak w pierwszej chwili zwątpiłam, bo dwie czerwone galaretki, ale już nie zmieniłam, tylko postanowiłam się wykazać. Dodam jeszcze, że przygotowałam z podanych niżej proporcji sześć pucharków. Może Wy też się skusicie zrobić coś podobnego. Podana wersja deseru jest w sumie mało kaloryczna w stosunku do wersji, w której zamiast jogurtu używamy śmietany kremówki. Dodatkowo można deser przyozdobić kleksem śmietany kremówki, choć to też są dodatkowe kalorie, bez których deser i tak jest bardzo smaczny. Można go podawać od razu, a można przygotować dzień wcześniej, w zależności ile mamy czasu. Smacznego.

Składniki:
3 galaretki w różnych kolorach
1 mały jogurt naturalny

Należy przygotować 6 pucharków i opłukać je zimną wodą. Pierwszą galaretkę w tym przypadku cytrynową ugotować wg przepisu na opakowaniu. Rozlać ją do pucharków i zostawić w chłodnym miejscu do zastygnięcia. Drugą galaretkę tym razem malinową ugotować w połowie wody podanej na opakowaniu i po lekkim przestudzeniu zmiksować ją z jogurtem naturalnym. Wyszło z tego ptasie mleczko, które rozlać do pucharków na pierwszą warstwę galaretki. Pucharki z powrotem wstawić w chłodne miejsce np do lodówki. Trzecią galaretkę u mnie truskawkową zrobić w proporcji 3/4 wody podanej na opakowaniu i wlać do płaskiego naczynia, pozostawiając do zastygnięcia. Gdy galaretka jest już całkowicie sztywna, należy pokroić ją w kostkę i posypać nią ptasie mleczko. Deser mamy gotowy do podania.