Urlop mi się skończył i trzeba wrócić do zwykłych obowiązków, więc dłużej się nie lenię i robię kolejny wpis na blogu. Miło spędziłam tydzień w Bawarii oraz parę dni w Krakowie. Gdy po wszystkim wróciliśmy do domu okazało się, że nie ma co jeść, a dokładniej to nie ma chleba. Niestety dla mojej rodziny jak nie mam chleba, to nie ma co jeść. A że była to niedziele wieczorem to nie bardzo było gdzie lecieć za chlebem, a piec też mi się nie chciało. Wpadłam na pomysł upieczenia placuszków, żeby moja biedna rodzinka nie poszła głodna spać. Od dłuższego czasu stał mi w lodówce pojemnik z serem ricotta i szukałam pomysłu co z nim zrobić. Dodatkowo przyniosłam sporo poziomek z ogródka i tak jakoś wyszły pyszne waniliowe placuszki lub jak kto woli - pancakes - polane syropem klonowym ze świeżymi poziomkami. Owoce można dać różne, u mnie jak widać na zdjęciu były białe i czerwone poziomki. Lubię przygotowywać takie potrawy, które przy małym wkładzie pracy szybko uzyskuję gotowe jedzenie.
Składniki:
250 g ricotty
125 ml mleka
2 duże jajka
2 łyżki cukru waniliowego
100 g maki
1 łyżeczka proszku do pieczenia
szczypta soli
2 łyżeczki oleju
1/2 łyżeczki ekstraktu z wanilii
Dodatkowo:
1 szklanka poziomek
syrop klonowy
Żółtka oddzielić od białek i białka ubić na sztywną pianę. W misce wymieszać ricottę, mleko, żółtka, ekstrakt waniliowy i olej. Dodać przesianą mąkę z proszkiem do pieczenia, cukrem waniliowym i solą. Składniki wymieszać do uzyskania gładkiego ciasta. Do masy serowej dodać pianę z białek i delikatnie wymieszać. Placuszki smażyć bez tłuszczu na rozgrzanej patelni teflonowej na złoty kolor. Podawać polane syropem klonowym wraz ze świeżymi poziomkami lub innymi owocami. Smacznego.
Uwielbiam poziomki, więc te placuszki urzekły mnie od pierwszego wejrzenia :)
OdpowiedzUsuńPoziomki się do mnie uśmiechają! :)
OdpowiedzUsuńTakie placki= pychota
OdpowiedzUsuń