Moja rodzina bardzo lubi ciasta drożdżowe, ale ich nie robimy bo to za duży kłopot z wyrabianiem ciasta. A jak już się człowiek poświęcił i wyrobił ciasto drożdżowe, to nie zawsze ładnie wyrosło. Jakaś czas temu na jednym forum Jagienka napisała nam, że robiła "Drożdżówkę nocą". Poczytałam trochę o tym w internecie i spotkałam wiele wersji tego ciasta i pod różnymi nazwami. Ja jak zwykle nie zastosowałam się do żadnego przepisu konkretnie, tylko z kilku różnych zrobiłam mój własny.
Przepis bardzo mi się podoba, bo wrzuciłam składniki do miski i pojechałam na basen, gdy wróciłam dalej zajęłam się resztą. Nie jestem uwiązana do kuchni, a mimo to mam smaczne ciasto. Bardzo polecam każdemu taki sposób wykonania ciasta drożdżowego. Smacznego.
Składniki:
4 jajka
10 dag drożdży
1 szklanka cukru
1 szklanka oleju
1 szklanka mleka
900 g mąki
500 g owoców
1 łyżka mąki ziemniaczanej
Kruszonka:
100 g mąki
50 g cukru
50 g margaryny
Na dno dużej miski wbić jajka i rozbełtać widelcem. Na jajka pokruszyć w palcach drożdże. Drożdże posypać równomiernie cukrem, wlać olej, potem mleko, całość posypać mąką. Miskę przykryć ściereczka i zostawić bez mieszania w ciepłym miejscu na ok 3 godziny. Blachę posmarować margaryną. Z mąki, cukru i margaryny przygotować kruszonkę. Owoce wymieszać z mąką ziemniaczaną. Po 3 godzinach ciasto wymieszać drewnianą łyżką i przełożyć na blachę, ułożyć owoce i posypać kruszonką. Odczekać z 10-15 minut aż drożdże ruszą i włożyć do rozgrzanego piekarnika. Piec ok 45-50 minut w temp 180 stopni C.
Bardzo je lubię :)
OdpowiedzUsuńMoje ulubione !
OdpowiedzUsuńdla leniwych?
OdpowiedzUsuńrozumiem, że chodzi o tych którzy nie pieką, ale zgrabnie wpraszają się na gotowe? :)
Bardzo często robię ciasto drożdżowe z owocami. Przede wszystkim dlatego, że jest na nie wielu amatorów :)
OdpowiedzUsuńTylko Spróbuj - wcześniej uważałam, że najłatwiejszym ciastem jest babka, teraz uważam, że jest to ciasto drożdżowe. Z tą wersją dadzą sobie radę nawet ci co nie pieką i zwykle wpraszają się na gotowe :)
OdpowiedzUsuńjak dla leniwych to akurat dla mnie ;)
OdpowiedzUsuń