Nadchodziły święta, a ja nie potrafiłam się zdecydować jaką babkę upiec. Obowiązkowo na Wielkanoc musi być babka na świątecznym stole. W ostatniej chwili zdecydowałam się na moją babkę pomarańczową zrobioną według przepisu, który sama wymyśliłam lata temu.
Bardzo chciałam wówczas babkę pomarańczową z kisielem, ale takiego przepisu nie było w jedynej książce kucharskiej jaką mieliśmy wtedy w domu. Przeczytałam wszystkie przepisy na babki jakie były w tej naszej książce kucharskiej i poszłam do kuchni. Tam powyciągałam składniki, które moim zdaniem będą potrzebne i wymieszałam, co uznałam za stosowne. Jednak babka nie miała takiej konsystencji jak bym chciała i pamiętam, że dosypałam jeszcze pół szklanki mąki.
Wyszła bardzo dobra i później przez długi czas jak trzeba było piec babkę, to właśnie według mojego przepisu. Tak się zaczęła moja przygoda z pieczeniem i gotowaniem z wykorzystaniem własnych pomysłów. Dla wielu to nic takiego, prosta babka, ale dla mnie wówczas, to było coś, co nie zostało upieczone według przepisu z książki kucharskiej, tylko mojego własnego.
Składniki:
2 szklanki mąki
1 szklanka cukru
4 jajka
125 g margaryny
1 łyżeczka cukru waniliowego
1 kisiel pomarańczowy
2 łyżeczki proszku do pieczenia
50 g kandyzowanej skórki pomarańczowej
50 g rodzynek
1 aromat pomarańczowy
cukier puder do posypania
Rodzynki namoczyć w gorącej wodzie. Przygotować blachę na babkę - posmarować tłuszczem i posypać bułką tartą. Żółtka oddzielić od białek. Białka ubić na sztywną pianę. Żółtka utrzeć z cukrem, cukrem waniliowym. Margarynę rozpuścić i schłodzić. Mąkę przesiać i wymieszać z kisielem i proszkiem do pieczenia. Na przemian dodawać mąkę i margarynę do masy jajecznej dalej mieszają mikserem. Na koniec dodać rodzynki, kandyzowaną skórkę z pomarańczy i aromat pomarańczowy oraz pianę i delikatnie łopatką wymieszać. Przełożyć na blachę i piec 50 min w temp 180 stopni C. Podawać posypane cukrem pudrem.
Dziękuję bardzo za życzenia świąteczne :)
Bardzo fajny pomysł z tym kisielem. Poza tym uwielbiam dodatek cytrusów w wypiekach.
OdpowiedzUsuńz dodatkiem kisielu jeszcze nie próbowałam :)
OdpowiedzUsuńMoja baba pomarańczowa jest na pomarańczach, ale chętnie wypróbuję też taką. Nie znam przepisu z dodatkiem kisielu/kiślu...łoj tam, nie wiem jak się piszę, grunt, że przepis brzmi ciekawie i baba pięknie wygląda. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńŻeby nikt nie miał wątpliwości: kisielu, nie kiślu :)
OdpowiedzUsuńzawsze widziałam przepisy z budyniem wmieszanym w mąkę, do kisielu podchodzę z dystansem :)
to ja sie czestuje do herbatki:)
OdpowiedzUsuńPrzypomniałaś mi, ze u mnie w domu dawno temu piekło się kisielowe babki. Ale przepisu nie mam:)
OdpowiedzUsuń