Teraz gdy kończą się maliny chciałabym jeszcze pokazać Wam moje malinowe muffinki. Trochę się smucę, bo na ogródku mam teraz tylko maliny które późno owocują i będę musiała długo czekać na nowe zbiory. W poprzednich latach miałam maliny praktycznie przez całe lato i jesień, gdyż miałam dwa gatunki malin. Niestety te wcześniejsze zbyt słabo owocowały i musiałam się ich pozbyć. Za to te późniejsze wyjątkowo obficie owocują i gdy już przyszedł ich czas to miałam ich pod dostatkiem.
Składniki:
1 3/4 szklanki mąki
3/4 szklanka cukru
2 łyżeczki proszku do pieczenia
1/2 łyżeczki sody
1 łyżeczka cukru waniliowego
2 jajka
1/3 szklanki oleju
1/2 szklanki mleka
200 g malin
Piekarnik rozgrzać do temp 200 st C. Blachę do muffinek wyłożyć papilotkami. Odłożyć 36 malinek, a resztę zmiksować. W misce połączyć suche składniki czyli mąkę, cukier, cukier waniliowy proszek do pieczenia i sodę. Mokre składniki czyli olej, mleko, jajka i mus malinowy wymieszać i wlać do suchych składników. Wymieszać wszystkie składniki i nałożyć ciasto do foremki. Na każdej muffince położyć po 3 maliny. Piec 20 minut w temp. 200 st C.
Maliny w muffinkach to idealne połączenie.
OdpowiedzUsuń