Ostatnio bardzo mało gotuję, a jak już coś szykuję to robię to w ekspresowym tempie. Gdy w końcu doczekałam się ładnej pogody, to albo spędzam czas w ogrodzie, albo gdzieś jadę. To nie miejsce aby pisać o ogrodzie i podróżach - robię to na moich pozostałych blogach. Wstawiam troszkę inną wersję schboszczaka, abym nie usłyszała - znowu kotlet. Fajnie też smakuje w tej wersji zrobiona pierś z indyka. Dzięki czosnkowi i panierce z migdałów nadaje się zarówno na zwykły codzienny obiad, jak i na imprezę.
Składniki:
4 kotlety schabowe
1 jajko
4 łyżki mąki
2 łyżki mleka
100 g płatków migdałowych
2 ząbki czosnku
sól, pieprz,
olej do smażenia
Kotlety schabowe rozklepać. Przygotować trzy głębokie talerze. Do jednego talerza wbić jajko, dodać mleko, sól i pieprz oraz obrany i przegnieciony przez praskę czosnek i dokładnie wymieszać. Do pozostałych dwóch talerzy wsypać mąkę i płatki migdałowe. Na patelni rozgrzać olej. Każdy kotlet o panierować w mące, jajku i płatkach migdałowych. Smażyć kotlety z obu stron na złoty kolor, podawać z sałatką i frytkami lub ziemniakami
Robiłam kiedyś w kokosowej:) Migdałową trzeba też wypróbować:)
OdpowiedzUsuńSmakowity pomysł na kotlet schabowy;)
OdpowiedzUsuńTakiego schabowego jeszcze nie jadłam! :)
OdpowiedzUsuńWygląda baardzo apetycznie :)
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie ...zostałaś wciągnięta do zabawy i czekam na odpowiedzi:http://jestsmacznie.blogspot.com/2012/05/tag-11-pytan.html
apetyczne!!!
OdpowiedzUsuńZapraszam:)
w płatkach, to rzeczywiście dobra alternatywa, pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńmusi być pyszne!
OdpowiedzUsuńZapraszam ;)
OdpowiedzUsuńteż tak podaję, tyle że płatki mielę - to jest pyszne danie :):):)