niedziela, 19 sierpnia 2012

Schabowy w wersji góralskiej

Niedawno zostałam obdarowana oscypkiem przez rodzinę, która wróciła z wczasów w Zakopanym. Nie wiedziałam co zrobić z taką ilością sera. Do czasu, aż wpadłam na pomysł schabowego z serem. Tak posmakował mojej rodzinie, że co chwilę się dopominali. Najpierw się martwiłam co zrobić z taką ilością oscypka, a teraz zaczęłam obmyślać jakiś wypad na weekend do Zakopanego. Niestety brak mi czasu na taki wyjazd póki co, bo za niecałe trzy tygodnie wyjeżdżam na dłużej zagranicę, a mam sporo rzeczy do pozałatwiania wcześniej.

 

Składniki:
4 kotlety schabowe
1 jajko
bułka do panierowania
pół oscypka
sól i pieprz
tłuszcz do smażenia

Oscypka zetrzeć na tarce na dużych oczkach. Kotlety schabowe umyć i cienko rozbić. Oprószyć pieprzem i delikatnie solą, pamiętając, że ser jest słony. Następnie każdy kotlet opanierować w rozkłóconym jajku i bułce tartej. Na rozgrzany tłuszcz kładziemy opanierowany kotlet, smażymy najpierw z jednej strony na złoty kolor. Po czym obracamy kotlet na drugą stronę i posypujemy tartym oscypkiem tą usmażoną stronę, pod wpływem ciepła ser się ładnie rozpuści.  

4 komentarze:

  1. Oświeciło mnie!! Dziękuję!! Ja zazwyczaj kładłam plaster oscypka na kotlecie, a to rzeczywiście wystarczy go zetrzeć na tarce i roztopi się ładniej niż w plastrze...
    Masz zamiar pisać bloga na wyjeździe?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Raczej nie będę pisała, bo prawdopodobnie nie będę miała dostępu do netu, a urlop poświęcę na zwiedzanie. Często wyjeżdżam na krótkie wypady, tym razem wybieram się na prawie trzy tygodnie.

      Usuń
    2. :D Twoje słowa zabrzmiały, jakbyś co najmniej na pół roku wyjeżdżała, to i się wystraszyłam, że porzucisz bloga na tak długo ;)
      Miłego urlopu!

      Usuń
  2. Dzięki bardzo. Oj chciałabym wyjechać na pół roku, to chyba objechałabym cały świat dookoła. Szkoda, że nie mam tyle kasy i wolnego. :)
    Wczoraj jedna pani zapytała mnie jak było w Krakowie, to się pytam - kiedy?. Ona na to, że jak ostatnio ze mną rozmawiała to się wybierałam do Krakowa. To miałam dylemat co powiedzieć, bo w tym roku już trzy razy byłam w Krakowie i odpowiedziałam, że za każdym razem było super. :)

    OdpowiedzUsuń